I co śmiejcie się, ale zamiesze tu kilka swoich wierszy...

Ad

no jak na zlosc.. Razz

Oscaro

Komary

Przez nie spać nie mogę
i mam spuchniętą noge
Jestem rekinem bez ości
W całej swej szarości
Jestem motylem
z w oku badylem
Komary mnie kąsają
nade mna fruwaja
Myślą, że sa wozaczki
nie mam przed domem wycieraczki
Nie schowam pod nią klucza
to dla mnie nauczka
Właściwie to ja nie chowam kluczy
Coś mi w brzuchu burczy
Dopiero 16 - nie pora na jedzenie
za oknem sie gapią dwa jelenie
Jeden czerwony
Bardzo zdziwniony
Drugi pstrokaty
Z cukrowej waty
Myśle sobie
Jelenie to przecież zwiastun miłości
Jestem przecież rekinem bez ości...
Komar myśli
ty nie masz ości...
to po co ja Cie kąsam w kości?

A bo ja wiem?

Masełko

Mozeee
zabiore Cie nad morze
bedziemy jeść kanapki
umyj tylko łapki
popijemy to herbata
zimną - bo jest lato
Wezme tez kiełbase
i ogórkow mase
Bedziemy jeść powoli
bo Cie jeszcze brzuch rozboli
Salcesony, szynke, boczek
i nazbieram Ci stokrotek
No chyba ze wolisz tulipany
Zabiore z ogórodka od mamy (hihihi)
Bedzie fajnie, super, bomba
tylko musze spotkać łabędzia
Mój przyjaciel
łabądz jeden
co smaruje masło chlebem....

Kogata ;)

Hahaha^^ teraz sie nie smieje -> na serio masz talent! to jest rewelacyjne.. takie jajcarski^^ moja krew! ;]

Oscaro

dzieki

Oscaro

"Mizeria"

Myśle sobie wieczorami
co to sa te pliki "ami?"
Czy to obraz, plik tekstowy..
muszę iść wydoić krowy
Suty puchna, krowy płaczą
Do drzwi mi już kołaczą
Krew już tryska
po suficie
Co wy o tym dziś myślicie?
Czy to prawda?
Czy to bajka?
Ze zdziwienia wybuchla pralka
I'm crying...
Bo firmowe pralki panie
nie są wcale takie tanie!
Krowy ryczą
suty je cisna
Już nie mogą
Doją sie nogą
Ja ich nie doje
Bardzo sie boje
Przyszły sowy
patrzą sie na krowy
robią wielkie oczy
wszystko już w ich mocy
Krowy płaczą, suty im miałczą
przyszły konie
i wielbłądy
rozpowiadać swoje sądy
kto jest winien, komu kara
A ja mówie sajunara
Konie na to: chola, chłopcze!
Chcialbyś może kupic owce?
Nie dziekuje, mam juz krowy...
oraz kota - prawie nowy
Jeden z koni ma pytanie...
Na co sie ten kot nadaje?
Ja mu mowie:
na salami, moze boczek
w zamian prosze 5 stokrotek
Kon się zgada...
Mowi: stoi!
Idę sową leb ogolić
Sobie siedza
Chipsy jedzą
jakby w kinie były
hop siup.... i już sie zmyły
Wszyscy piękni i weseli
Koń ze szczęscia chmiel przemielił
Tylko krowy
Pozdychały
Suty im spuchły aż do granic
Konie w ramach rekompensaty
Zabiora krowy do ich taty
Bo tak sie skład ze tata koni
Pochował juz krów miliony!
Tak sie kończy ta historia
Jaka pyszna ta mizeria...

Kogata ;)

kurcze, chyba za wzcesnie Cie pochwalilam Razz

ten juz mi sie nie podoba.. ;p

Oscaro

Sama coś wymyśl cwaniaczku!

Kogata ;)

"Oskar, mędrek"

Myśli Oskar dziś zawzięcie
Co to będzie, co to będzie
Nie ma weny chłopak młody
Jednak myśli dalej zdrowy
Chciałby już coś tu układać
jakieś rymy szybko składać
Jednak weny wciąż brakuje
Lecz on znów tu coś próbuje
Coś o krowach, coś o maśle
coś o rybach i o chwaście
Wszystko było, wszystko stare
Nic nowego, coś ku chwale..
Az tu nagle krok po kroku
wiersz się tworzy już po roku
Wszyscy klaszczą, poklaskują
Oskar ziomek, wiwatują!

Oscaro

nie no... dla mnie bomba Wink

hahaha taki młody?
Jestem od Ciebie młodszy tylko o 169 dni cwaniaczku :]

Kogata ;)

A ja nie mówię, że młody w tym sensie. Ja też jestem młoda wieśniaku!! Wink

Oscaro

No chyba że tak Wink

Takie coś to ja rozumiem Razz

Oscaro

"Piękny wiersz o miłości"

Wszyscy dobre o niej wiecie
choć głupoty czasem plecie
że uczuciem jest najlepszym
chociaż troche niebezpiecznym
Czy to igła czy powidły
każdy chciałby wpaść w jej widły
Czy to kazach czy to czech
czy to trawa czy to mech
czy polana, łąki, zdroje
czy to moje czy to twoje..
czy to szklanka czy ogórek
czy to babcia czy mój wujek
każdy, każdy bez wyjątku
czeka na to aż do piątku
bo to w piatki moi drodzy....
coś mnie chyba swędzi w nodze?
Nawet żaby i biedronki
Czy to muchy czy to stonki
Zawsze w piątek po północy
Spojrzą sobie prosto w oczy
i powiedzą niczym chamy...
WIDZEW PANY WIDZEW PANY!!

"Głupi wiersz o klątwie jeża"

Prawdą to jest najprawdziwszą w świecie
że o jeżach nic nie wiecie...
Bo ktoż z was to wiedzieć może
to że jeże lubią morze
Wieloryby, plotki, dorsze
wszystkie ryby nawet gorsze
tylko jeden jest wyjątek
bo co mają jadać w piątek?
Bo jak wiemy każdego piątku
żaden katol w swym żołądku
miesa mieć nie może. Basta!
a jeże nie lubią ciasta...
a wiec jeże w swoim stylu
płynąc właśnie do Londynu
Napotkały dwa rekiny
jeden żółty, drugi miły
pomyślały...
rekin głupi coż nam zrobi?
Przecież nawet nie ma nogi...
Klątwe rzuca jeden z jeży
aż się włos na skórze jeż/rzy
Rekin pada... drugi także
biorą jeże je we wiadrze
do swojego króla, pana
Co nic nie jadł dzis od rana
Za te czyny, za tę klątwe
Dostały jeże wielką mątwe
I już maja jeże spokój...
Piją w piatki także mleko...
To jest właśnie klątwa jeża...
Co z krowami się sprzymierza

Ad

Kurde fajnie ;D

ja raczej takiego talentu nie mam .. chociaz musialabym usiasc i pomyslec.
Tak jak mialysmy na plastyce z tym papierem toaletowym xD to bylo dobre pod jakas piosenke od Hinza ukladalysmy pamietam ^^

Kogata ;)

świetna była ta pioesnka, haha^^ Oskar fajnie,fajnie;] Zapewniam Cię ado, że też myślałam, że sie nie da, ale akurat rymy to fajna sprawa i prędzej czy później też na pewno coś byś wymyśliła :] (Właśnie sie dowiedziałam, że jednak wyjeżdzam
Sad

?)

Aniulka

gdzie wyjezdzasz?
a pisanie wierszy jest fajne, na obozie musielismy napisac wiersz pt. "Do Zawoi wroc!" myslalysmy z anka, ze nam sie nie uda, ale wyszedl calkiem fajny i zajelysmy drugie miejsce Very Happy